środa, 8 stycznia 2014

Watchmen

"-Nie wydaje mi się, żeby było zbyt wiele śmiechu wokół, ostatnimi czasy.
 -Cóż, czego oczekujesz? Komediant nie żyje."



Właściwie to nie jestem, i nigdy nie byłam fanką komiksów. Chociaż muszę przyznać, że zdarzyło mi się wydać pieniądze na komiks.
Tylko na ile " Komiks Gigant" o Kaczorze Donaldzie ma coś wspólnego z "Watchmen"?-nie wiem.
Nawet nie widziałam ekranizacji. I muszę się przyznać, że nigdy nie oglądałam "Batmana".
Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że znam takich (dobra, jedną osobę!), co nie oglądała "Titanica". To jest coś!

Znam również taką osóbkę, która lubi żółtą buźkę z tym czymś czerwonym.
Skoro lubi, a ja lubię Jego - to dostał ode mnie szydełkowy uśmiech:)
Dynda sobie teraz na lusterku w niebieskim samochodziku i tak się prezentuje światu:







Kto kojarzy o czym ja to dzisiaj tu wypisuje moimi średnio poprawnymi zdaniami?



Ten kto nie kojarzy odsyłam do Wujka Google lub Cioci Wikipedii. Oni wiedzą!
A dla szybkiego porównania:



Podobne? Starałam się. Nie był to jednak szczyt moich możliwości o czym mam nadzieję, już się przekonaliście.



W tym tygodniu pracuję nad czterema czarno - białymi stworzeniami. Kto zgadnie kto to taki?:D


2 komentarze:

Obserwatorzy