niedziela, 31 marca 2013

Wielkanoc

Przyznam, że w tym roku za dużo się nie wysiliłam, co do przystrojenia pokoju i stworzenia w nim wielkanocnego klimatu. 

Wyciągnęłam stare pisanki, które kiedyś stworzyłam w 5 minut (zwykłym flamastrem narysowałam na nich buzie).  Do tego kura z bliźniakami i mały pisklak, serwetki (które zawsze zdobią mój stolik), "sianko"- wszystko ładnie poukładać i gotowe  :)


Z okazji Wielkanocy kilka osób uszczęśliwiłam zajączkami. Mojego postanowiłam zaprezentować na "drzewku wielkanocnym".

Przedstawiam Wam dowód, że w Polsce to nawet globalne ocieplenie nie wyszło:

A wieczorem oczekujcie wyników z wyzwania jakie się podjęłam! Ptaki gotowe, czekają na swoją sesję zdjęciową :)

WESOŁYCH ŚWIĄT!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy